Dlaczego w USA nie można mieć pralki w domu?
Obywatele Rosji, którzy przebywają w Stanach Zjednoczonych w ramach wyjazdu służbowego lub turystycznego, mogą być niemile zaskoczeni brakiem pralek w wynajmowanym mieszkaniu. Turyści mierzą się z naturalnymi pytaniami: „gdzie prać? Czy naprawdę na wsi nie można mieć pralki?” Zastanówmy się, dlaczego w domach nie ma automatów i co zrobić, jeśli nie chcesz prać rzeczy ręcznie?
Tu i tam są pralki
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że w Stanach Zjednoczonych pranie w domu jest zabronione. Jednak tak nie jest. Amerykanie mieszkający na obszarach wiejskich, oddalonych od miasta, kupują i instalują sprzęt pralniczy. W tym przypadku pralnie znajdują się w imponującej odległości i aby to pokonać, trzeba poświęcić dużo czasu i zatankować samochód, co dla zwykłej gospodyni domowej jest mało opłacalne i wygodne.
W miastach o dużej gęstości zaludnienia pralki w mieszkaniach są niezwykle rzadkie. Mówimy o Nowym Jorku, Filadelfii, Los Angeles, Dallas itp. W budynkach wielokondygnacyjnych i kompleksach mieszkalnych istnieją specjalne „Pralnie”, pomieszczenia w których mieszczą się 2-3 pralki.
Aby móc korzystać ze sprzętu, będziesz musiał zapłacić. Zasada działania pomieszczeń jest podobna do pracy pralni. Istotna różnica polega na tym, że nie musisz wychodzić z domu; „Pralnie” mogą znajdować się tuż przy wejściu.
Przyczyny niepopularności pralek domowych
Obywatele USA nie instalują maszyn w swoich mieszkaniach z kilku powodów. Niektóre pozycje na liście będą dla Rosjanina śmieszne, a inne sprawią, że zastanowisz się dwa razy. W większości przypadków Amerykanie podają następujące obiektywne powody:
- 70% mieszkań w Stanach jest wynajmowanych na podstawie umowy najmu.Wynajmujący nie montuje pralek, bo po prostu nie chce mieć z tego powodu kłopotów. Właściciel stara się zatem unikać kosztownych napraw, gdy sprzęt ulegnie awarii z powodu nieostrożności najemców. Kolejnym czynnikiem jest obawa przed zalaniem sąsiadów, gdyż takie nieporozumienie może skutkować długimi procesami i znacznymi szkodami.
- W USA nie ma zwyczaju instalowania pralek w łazience, a tym bardziej w kuchni. Na sprzęt przeznaczona jest specjalna szafa. Przez miejsce na karabin maszynowy można stracić przydatne metry kwadratowe, które przez chwilę są w Ameryce bardzo drogie. Mieszkańcy kraju będą woleli zaadaptować tę szafę jako szafkę na rzeczy lub przechowywanie zapasów.
- W Stanach ludzie stale przemieszczają się od domu do domu i często podróżują po całym kraju. Dlatego Yankesi nawet nie myślą o zakupie pralki i innego nieporęcznego sprzętu AGD.
- Wiele osób jest przekonanych, że korzystanie z usług pralniczych jest bardziej racjonalne i opłacalne. Możesz więc posortować całe brudne pranie, włożyć je do kilku bębnów na raz i znacznie szybciej zakończyć pracę.
Wszystkie te powody istnieją. I każdy inaczej tłumaczy, dlaczego zrezygnował z pralki. Posiadanie sprzętu AGD nie jest zabronione w Ameryce, więc jeśli sprzęt nie powoduje wewnętrznego dyskomfortu właściciela, możesz umieścić go w osobistej przestrzeni życiowej.
W dużej rodzinie nie ma pralek
Kolejnym czynnikiem zachęcającym Amerykanów do rezygnacji z pralek jest posiadanie dużej rodziny. Rosjance taki powód wyda się po prostu absurdalny, bo jeśli w rodzinie jest kilkoro dzieci, to nazbiera się dużo prania. Tutaj z pomocą przychodzi „asystent domowy”, który zwalnia kilka godzin na przygotowanie obiadu, pracę z dziećmi i po prostu relaks dla mamy.
Amerykanki czują i myślą inaczej.Wydaje im się dziwne, że kilka razy dziennie ładują pranie do bębna, następnie je wyjmują, wieszają do wyschnięcia, czekają, aż całkowicie wyschną, wyjmują pranie i tak dzień po dniu. Dużo łatwiej jest im zebrać rzeczy, które gromadziły się przez 5-7 dni i udać się do pobliskiej pralni. W profesjonalnych placówkach można wrzucić całe pranie do różnych pralek, wyprać je, wrzucić do profesjonalnej suszarni i wrócić do domu z dużym zapasem czystych rzeczy.
Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych wolą korzystać z usług pralni, które pozwalają im zaoszczędzić nie tylko czas poświęcony na pranie, ale także pieniądze wydane na zużyty prąd i wodę.
Miejsce spotkań i komunikacji
Amerykańskie pralnie nie są już postrzegane wyłącznie jako miejsca z ogromną liczbą automatów. W pralni można nawiązać nowe znajomości, porozmawiać o polityce, cenach, dzieciach, zagrać w gry planszowe, wspólnie oglądać telewizję. Wizytę w pralni traktuje się jako dodatkowy powód do nawiązania nowych znajomości, pogawędek z sąsiadami i omówienia najświeższych wiadomości.
Bardzo często właściciele pralni negocjują z właścicielami kawiarni i restauracji. Lokal gastronomiczny powinien znajdować się w bliskiej odległości od pralni. Dzięki temu obywatele, którzy rozpoczęli cykl prania, mogą spokojnie odwiedzić pobliską restaurację i porozmawiać przy filiżance kawy. Podczas jedzenia czas będzie leciał jeszcze szybciej.
W amerykańskiej pralni
W USA jest wiele obiektów wyposażonych w sprzęt myjąco-suszący. Pralnie znajdują się niemal na każdym kroku. Godziny otwarcia firm mogą się różnić, ale ogólnie harmonogram jest standardowy, zamykają się po 22:00. Można też spotkać praczki pracujące całą dobę.
Po wejściu do środka łatwo jest się pogubić w dużej liczbie podkładek. Czasami lokale są wyposażone w różne modele maszyn, ale programy prania są w większości podobne.Gość musi jedynie posortować przyniesione pranie, znaleźć niezajęty sprzęt, załadować rzeczy, wlać detergent do dozownika i rozpocząć cykl.
Każda maszyna posiada cyfrowy wyświetlacz, który wyświetla aktualny stan sprzętu, a także cenę, jaką należy zapłacić, aby uruchomić urządzenie. Średni koszt jednego cyklu prania wynosi około dwóch do trzech dolarów.
W większości przypadków automaty płatnicze akceptują wyłącznie monety 25-centowe.
Po rozpoczęciu procesu sprzątania gospodyni będzie miała czas wolny. Można go spędzić na różne sposoby - rozmawiając z innymi, jadąc na lunch do pobliskiej knajpki, spacerując ulicą, czytając czasopismo itp.
Możesz zabrać ze sobą detergenty do prania z domu lub skorzystać ze specjalnych maszyn sprzedających proszek do prania, mydło, wybielacz, odżywkę i odplamiacz. Takie urządzenia dadzą Ci wymaganą ilość pieniędzy na kwartał.
Na koniec prania należy wziąć specjalny wózek i wyładować rzeczy z bębna. Mokre ubrania transportowane są do suszarni. Koniecznie sprawdź czystość komory i dopiero wtedy włóż rzeczy do środka.
Za korzystanie ze sprzętu suszącego będziesz musiał zapłacić te same 25 centów za około 8 minut pracy sprzętu. Jeśli jest dużo prania, całkowite wyschnięcie zajmie około 40 minut, co będzie kosztować prawie półtora dolara.
W większych pralniach można spotkać administratora. W razie pytań pracownik pomoże i pokaże, jak korzystać ze sprzętu. Jednakże pracownik specjalny jest raczej wyjątkiem niż regułą. W zwykłych saunach nie ma obsługi sali, dlatego w razie pytań najlepiej dzwonić pod numer telefonu podany na ściennych banerach. Po wezwaniu będziesz musiał poczekać na pomoc w ciągu 10 minut.
Mądrzy ludzie. A moi sąsiedzi z góry myją swoje domy codziennie po kilka godzin, co powoduje wibracje w moim mieszkaniu.
A co z niesmakiem i standardami sanitarnymi?
Kiedy skończą się te bzdury o pralkach w USA?
Sąsiedzi z góry piorą całą dobę 🙂 Dlaczego, pytam, włączacie pralkę o trzeciej nad ranem? Idź, odpowiadają, pieprzyć to, tu mieszkamy. Krótko mówiąc, po 23:00 i przed 7:00, jeśli usłyszę dźwięk ich pralki, wzywam policję. Póki co pomaga :)